sobota, 11 stycznia 2014

Gdy włosy wołają S.O.S !

Heeej:)
  Ktora z nas nie narzeka na swoje włosy?
Chyba nie ma takiej kobiety, która byłaby zadowolona ze swoich włosów.. A to się kręcą,a to puszą, inne są cienkie a inne zbyt geste  i trudne do opanowania..
 Moje własnie są cienkie, były suche i zniszczone..
Zawsze marzyły mi sie długie i piękne włosy jednak gdy jakimś cudem w końcu zaczęły ładnie rosnąć, doprowadziłam je do kiepskiego stanu i przestały wygladać estetycznie..
Suszarka,prostownica,farbowanie zrobiły swoje..Włosy były trudne do pielęgnacji i rozczesywania..
Podjęłam niełatwą dla mnie decyzje o obcięciu włosów o conajmniej  10 cm bo bez tego żadne kosmetyki nie zdziałają cudów, nie wierzcie w to.
Fryzjerka poleciła mi zainwestować w dobrą maskę i dbać uważniej..
Tak wiec tez zrobiłam, pobiegłam do sklepu z kosmetykami fryzjerskimi i zapytałam Panią ekspedientkę o radę..I tu ogromne pozdrowienia, gdyż naprawde fachowo doradziła:)

Tak więc chcę zaprezentować Wam produkt, który skradł moje serce:)))

Maska do włosów TOTAL REPAIR odbudowujaca do włosów Montibel.lo
Maska faktycznie sie sprawdza.. Na poczatku nakładałam ją co drugi dzien po umyciu włosów, trzymałam 15 min i spłukiwałam, teraz nakładam dwa razy w tygodniu i pozostawiam na pół godzinki.
Włosy są miękkie, delikatne, ładnie sie rozczesują ale co najważniejsze ich kondycja sie poprawia:))
Po umyciu włosach mam ochotę bawić się włosami non stop takie są miłe w dotyku, jak nigdy.
Opakowanie 200ml kosztowało 39zł.
Natomiast warto zaiwestować bo maska jest wydajna i faktycznie niesie efekty..
Zamierzam wypróbować innych produktów z tej serii jak np serum na końcówki.
Gorąco Wam polecam, zapytajcie o próbki. Przekonacie się że niedługo potem pobiegniecie kupić pełnowartościowy produkt :)))
         Miłego wieczoru:*

czwartek, 14 listopada 2013

Dla moli książkowych:))

Witajcie w te czwartkowe popołudnie:)

 Mamy już typową jesień..po liściach nie pozostało śladu,robi się ponuro,leniwie. Jak poradzić sobie w tym okresie? Dbać o siebie,pozwalać sobie na lenistwo..Na jesienną chandrę najlepsza jest gorąca herbata,koc i książka:)
 Postanowiłam podzielić się z Wami opinią o książce, po którą sięgnęłam nie odrazu.
Zazwyczaj czytam książki obyczajowe,z romansem w tle,szczęśliwym zakończeniem lub przygodowe. Tym razem było inaczej..
"Emma i ja" to powieść obyczajowa, lecz głęboko poruszająca..
Autorka: Elizabeth Flock
  Powieść trafiła na listę bestsellerów bardzo szybko,uważam zresztą że bardzo słusznie..
"Emma i ja" to historia małej dziewczynki i świata widzianego jej oczami..
Opowiada o przeżyciach ośmioletniej Carrie oraz jej młodszej siostry..Dom,niegdyś pełen miłości i ciepła, po tragicznej śmierci ojca staje się koszmarem..Przemoc,nienawiść,aż w końcu tragedia..
   Nie chcę streszczać powieści..przeczytajcie same..Będzie ciężko napewno bo ja płakałam momentami mimowolnie..ale uważam że warto..
Książka kosztowała 29,90. Dla zainteresowanej osoby mogę wysłać:)


czwartek, 7 listopada 2013

Heej ;-)
Długo myślałam nad tym czy zależeć tego bloga, ale w końcu po namowach koleżanki zdecydowałam się;)
  Kim jestem? 24-letnią zakreconą Mróweczką:-P
Nie potrafię skupić się na jednym temacie bloga bo mam wiele zainteresowań więc będzie o wszystkim..
Kosmetyka i muzyka to to co kocham. Lubie być potrzebna,pomagać innym,doradzać. Więc jeśli macie problem piszcie śmiało;)
Jestem otwarta na ludzi i nowe wyzwania.. Mam nadzieję że się tu odnajdziecie ;-)
p.s Z góry przepraszam ale nie mam doświadczenia w blogach.